Przyznam, że pierwszy raz miałam z nimi do czynienia w kebabowni i tam się w nich zakochałam. Pomyślałam, że bez przesady, nie może być tak ciężko odtworzyć tego w domu. Posłużyłam się internetem i rozpoczęłam próby. Zaczynałam od mdłych, rozlatujących się i wyglądajcych jak bobki niby-kotlecików. Skończyłam zaś, jak sie domyślacie bo przecież nie publikowałabym publicznie bobków, na czymś czym zajada się nawet moja wybitnie mięsożerna rodzina.
Skład na 4 kotleciki:
- 1/2 puszki ciecierzycy
- jajko
- 3 łyżki mąki
- mała cebula
- 3 ząbki czosnku
- przyprawy: bazylia, majeranek, pieprz ziołowy, sól.
Robocizna.
Ciecierzycę wyłożyć i pognieść widelcem na względnie gładką masę. Następnie postępować jak z plackami ziemniaczanymi: dodać jajko, mąkę, cebulę pokrojoną w kostkę oraz przeciśnięty czosnek z przyprawami.
Uformować kotlety, bardziej mielone rzecz jasna. Smażyć na złoto- brązowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz